Mastodon

Znowu wiosenna obfitość



Minęły 3 miesiące. W tym czasie zachodziły (i w zasadzie wciąż zachodzą) istotne zmiany w życiu młodego pszczelarza. Dlatego postanowiłem pominąć odcinek kwietniowy. Mianowicie poszedłem na urlop trwający półtora miesiąca. Czuję się usprawiedliwiony, bo się mi kompletnie nie chciało. Wolałem większość uwagi przekierować na kontemplację atrakcji i wdzięków historycznej architektury Italii. Tak dla naprzykładu.

Ale o pszczelarskich sprawach ze wszystkim nie zapomniałem. Rozpisałem sobie co prawda bardzo ambitną listę prac stolarskich, którą ledwie zadrasnąłem. Ale coś tam się jednak udało. A mianowicie remont dwóch uli (dwóch z trzech).

DOM - leżak w razrabotkie

Nawrót chłodów

Małe sukcesy w stolarstwie mogę też usprawiedliwić powrotem zimy na Nizinę Mazowiecką (bo szukać zewnętrznych usprawiedliwień nie zawadzi). Wraz z przymrozkami przyszły ograniczone opady i na chwilę znowu zrobiło się biało.

DOB - daszek naprawiony folią

W tym czasie z zainteresowaniem śledziłem starania pszczół, aby dożyć do nowego nektaru i dyskretnie podrzucałem im kolejne torby z ciastem cukrowym. Rodzina na DOB, która wylazła już na powałkę, pochłonęła snadnie 4 kg ciasta cukrowego i nawet nie podziękowała. Na szczęście dzięki niemu (lub pomimo niego) - przeżyła do nektaru.

ROB - znowu zima

Jednak muszę się też przyznać, że gdy nastała pora moich długich wakacji, pogoda znacznie się poprawiła. Zatem nawrót zimy jest kiepskim usprawiedliwieniem. Jak wspomniałem wyżej, nie pszczelarstwo jednak stanowiło wówczas ośrodek moich zatrudnień.

DOM - zaśnieżyło

W ramach przygotowań do ery emerytalnej... Nastąpi ona nieprędko, ale postanowiłem wziąć pod uwagę, że pszczelarstwo odbywa się w cyklach rocznych. A tak mierzony ów czas nie wydaje się już aż tak odległy... A zatem przygotowując się postanowiłem przenieść swoją gospodarkę pasieczną do uli typu leżak. Aby nie walczyć korpusami, a jedynie ramkami. Bo stare plecy nie powinny.

A zatem postanowiłem też (po raz kolejny) zrezygnować z rozlicznych typów ramek, które w tej chwili zalegają na pasiece. W decyzji pomogły mi dziki, które rozbuchtowały podjazd na pasiekę ROB oraz drwale, którzy zabałaganili podejście do pasieki DOB.

DOM - leżak gotowy i kompletny

Korzystne zmiany

Bardzo przyjemną różnicę w życiu odczułem zaraz po powrocie z urlopu. Mianowicie przeszedłem na tryb zdalny w pracy. I dzięki temu wróciła mi nadzieja, że zdołam wytopić w topiarce słonecznej przeliczne plastry, które pozostały mi po ostatnich 3 sezonach wielkiego wymierania pasieki. Odzyskany wosk z pewnością się nie zmarnuje, a odzyskane drewno znajdzie się w ognisku. Skoro przechodzę w tryb emerytalny, to przecież nie potrzebuję tak wielkiej ilości sprzętu. A sprzedać tego nie ma komu. Nie ma komu nawet oddać. Pszczelarze wolą posługiwać się raczej własnym sprzętem.

Początek sezonu rojowego

Dotknął mnie już, a owszem. Otóż na pasiece DOB wyroiła mi się jedna rodzina. Przyniosło to tylko refleksję, że w poprzednich latach rójki potrafiły latać już w kwietniu. A może tylko mi się wydawało?

DOB - przesiadka zakończona

W ulu znalazłem pięknie zasklepione mateczniki, a jeden to nawet wyglądał jak już wygryziony. Oczywiście włączając dawno nie używaną procedurę utraciłem pewność, czy nie ściąłem zbyt wielu mateczników. Albowiem postanowiłem ze stojących tu uli zrobić odkład typu składak. I jeden matecznik by mi się snadnie przydał w nowym ulu. No, zobaczymy, co z tego wszystkiego wynikło, kiedy przyjadę na kolejną inspekcję.

Na pasiecie ROB nie sprawdzałem, bo i tak nie miałem jak zapobiec, niech się roją na zdrowie. Pod domem (pasieka DOM) raczej nic się nie wydarzyło.

Obfitość wiosenna z okresu klonów przełożyła się na szybki wzrost rodzin. To przyniosło taki skutek, że położyłem im nadstawki. Z nadzieją, że może w tym roku coś z tego wyniknie. Inspekcja w drugiej połowie maja pokazała 5-10cm zapasu nad czerwiem. Żadnych rewelacji. Ale sezon dopiero się zaczął, więc może, może. Trzymam kciuki.

Podsumowanie czyli SUMMARRUMM

(Legendę umieściłem na dole listy)

DOB

DOB - po przesiadce

Bez zmian ilościowych. Pomimo ataku ludzkich szkodników na pasiekę! Znakiem tego z dużymi pasożytami pszczoły radzą sobie o niebo lepiej niż z tymi maleńkimi.

 Skl[DD]    HarF1[DD]   Jar[DD] RoD[DD]

(Skl = składak)

Było = 3

Stan = 4

ROB

ROB - znowu tu żyją???

Zmian ilościowych nie ma. Dużo pustych uli, solidnie nadgryzionych przez motylicę, których nie mam jak posprzątać, więc tak sobie stoją. Ale na razie nic nowego do nich nie wleciało. Trochę żal. Tak jednak bywa - raz mamy rok, gdy wpada dużo rójek (zeszły), a innym razem, pomimo starań, nic.

ROB - nadstawka

Na jedną rodzinę jednakoż położyłem nadstawkę. W zeszłym roku zebrała prawie pełny korpus miodu. Więc może i tym razem się uda? Dałem też kratę odgrodową, co akurat może jej przeszkodzić w realizacji tego znakomitego planu. Tak po prawdzie, to coraz częściej się skłaniam do myśli, że krata to zawracanie głowy. Ale zobaczymy.

ROB - jak się ma bezmatek?

Rodzina RoC[DD] przy poprzedniej inspekcji okazała się bezmatkiem, pobiła mnie nieco, ale ja się nie obraziłem, tylko zapuściłem jej ramę z czerwiem i jajkami. Tym razem nie nie chciało mi się sprawdzać, czy zdołały wychować matkę. Zresztą jeszcze za wcześnie na konkluzje, a na wylotku sytuacja wyglądała poprawnie. Ponieważ uprawiam leniwe pszczelarstwo, to oczywiście nie będę zmieniał oznaczenia rodziny. Niech sobie będzie RoC.



Mor[DD] [RoB][DD]    RoF[ZD]     [RoC][DD]

Było = 4

Stan = 4

DOM

Może za tydzień tutaj też się zbiorę psychicznie do zrobienia składaka. Na razie obok RoA[DD] postawiłem pusty ul z nadzieją, że może coś się złapie. A jeżeli nie - to zasiedlimy towarzystwem z 3-4 innych uli. Może nawet do tego czasu zbuduję dedykowany stojak pod odnowiony leżak emerytalny i cała akcja odbędzie się w nowym lokum? Nie miałbym nic przeciwko temu.

RoA[DD]     PrM[DD]                            AmR[DD]                   RoG[ZD]
                                      P18F1[ZD]          JarF1[DD]


DOM - panoramka

Było = 6

Stan = 6

LAS

Nie zaglądałem.

???

Stan = 0

PIL

NIC

Stan = 0

Podsumowanie

DOM = 6; ROB = 4; LAS = 0; DOB = 4; PIL = 0;

Razem = 14

Tyle.

Legenda:

Jak zwykle, dla przypomnienia linie, które (być może) pozostały żywe z zeszłych lat oraz oznaczenia nowych, które przyszły z sezonem rojowym:

NN = no name czyli nie wiem, co to za linia
P18 = Łukaszowe primorskie, przeżyły u mnie 2 lata BL i wciąż niesolidnie rozmnażane
Har = Harpagan wiosenny z 2019 i potomkowie
Skl = składak na DOB (2023)
Mor = rójka zeszłoroczna na ROB - słaby rozwój, więc złośliwa zmiana nazwy
PrT = Primorska Tygrys od Pawluka (2022) - matki zadane do 2 sąsiednich uli na ROB
PrM = Primorska od Pawluka (2022)
AmR = Środkoworosyjska od Pawluka (2022)
RoX = rodziny, które przyleciały jako rójki (Ron, Rok, Roh itp.)
F1 = matka z własnego chowu, z danej rodziny, pierwsze pokolenie
F2 = matka z własnego chowu, z danej rodziny, drugie pokolenie (itd.)
(BL) = rodzina nieleczona także rodzinki niegdyś z FortKnox
[ZD/WL/DD] = rodzina na ramce Zandera/Wielkopolskiej/Dadanta
[X] = rodzina, która nie przeżyła od ostatniej notatki (do zastosowania raczej po zimowli)
[)] = rodzina na równi pochyłej, moim zdaniem nie dożyje następnej kontroli, a na 100% nie dożyje wiosny
Ul>> = kierunek łączenia (z tego ula do tamtego) = >>Ul

Autor: @Krzysztof Smirnow kategoria:
Tagi : #zapiski, #pasieczyska, #liczby,

Komentarze